Rozpoczęliśmy pierwszą fazę zaplanowanego ataku na miasto Gaza
Izraelski rząd zapowiedział na początku sierpnia nową kampanię przeciwko Hamasowi i zdobycie Gazy. Minister obrony Israel Kac zatwierdził w nocy z wtorku na środę plan operacji.
Według doniesień medialnych prowadzona w kilku fazach kampania ma potrwać kilka miesięcy i rozpocząć się od przesiedlenia ok. miliona zamieszkujących Gazę cywilów, czyli blisko połowy wszystkich mieszkańców tego terytorium.
Od kilku dni informowano już o wzmożonych walkach na przedmieściach Gazy.
Defrin powiedział w środę po południu, że armia „nie czeka” i rozpoczęła już wstępne operacje w Gazie poprzedzające samą ofensywę, której celem będzie zajęcie miasta. „Żołnierze kontrolują już obrzeża Gazy” - dodał wojskowy.
Rzecznik armii zapewnił, że Hamas jest obecnie „przetrzebioną i osłabioną siłą partyzancką”. W środę przed południem doszło do rzadkiego w ostatnich miesiącach bezpośredniego uderzenia bojowników Hamasu na izraelskich żołnierzy. Co najmniej 18 hamasowców zaatakowało posterunek w okolicach miasta Chan Junus na południu Strefy Gazy. Żołnierze odparli napaść. Według armii zabito co najmniej dziesięciu bojowników Hamasu, a trzech Izraelczyków zostało rannych.
Kac zgodził się na wezwanie do służby 60 tys. rezerwistów, którzy mają wziąć udział w nowej ofensywie lub zluzować skierowane do niej jednostki. Większość z rezerwistów ma się stawić do 2 września. Przedłużono też czas służby już zmobilizowanych żołnierzy. W szczytowym momencie ofensywy pod bronią ma być ok 130 tys. rezerwistów.
Ofensywa oznacza intensyfikację prowadzonej od blisko dwóch lat wojny. Jej zapowiedź wzbudziła falę krytyki na świecie, w której podkreślano, że kampania pogorszy i tak tragiczną sytuację palestyńskich cywilów. W Strefie Gazy panuje kryzys humanitarny, w tym głód.
Izraelski plan zakłada przesiedlenie około miliona cywilów z Gazy na południe Strefy. Według wcześniejszych informacji medialnych Palestyńczycy będą musieli opuścić miasto do 7 października. Później żołnierze mają wkroczyć do Gazy, by zabić pozostających tam bojowników Hamasu.
Biuro Kaca przekazało, że minister zatwierdził także „przygotowania humanitarne” do ofensywy. Wojsko poinformowało, że na południu, gdzie mają się udać cywile z Gazy, powstanie więcej punktów dystrybucji pomocy humanitarnej oraz co najmniej dwa szpitale polowe, a armia uzgadnia szczegóły tych działań z organizacjami humanitarnymi.
Nowa ofensywa jest również krytykowana w Izraelu, dużą część społeczeństwa uważa, że kampania niepotrzebnie naraża pozostających przy życiu zakładników i żołnierzy, oraz wzywa rząd do zawarcia rozejmu, a nie kontynuowania wojny. Premier Netanjahu deklaruje, że nowa ofensywa jest jedynym sposobem na pokonanie Hamasu i uwolnienie zakładników.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 251. Jak informuje izraelska armia, z 50 osób nadal przetrzymywanych przez Hamas żyje nie więcej niż 20. W izraelskim odwecie zginęło ponad 62,1 tys. Palestyńczyków, z czego 58 w ciągu ostatniej doby - przekazano w środowym komunikacie ministerstwa zdrowia Strefy Gazy.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ mms/
