Nie bądźmy tymi, którzy pognębiają ale nieśmy innym nadzieję
W niedzielę biskupi na całym świecie rozpoczęli obchody Roku Jubileuszowego 2025 odprawiając msze święte w swoich katedrach.
Mszę św. inaugurującą obchody w archidiecezji warszawskiej rozpoczęła uroczysta procesja z udziałem biskupów i wiernych świeckich, którą od kościoła Matki Bożej Łaskawej do bazyliki archikatedralnej św. Jana Chrzciciela poprowadził abp Adrian Galbas.
W homilii hierarcha zaznaczył, że Rok Jubileuszowy ma być "czasem pojednania i przebaczenia" oraz okazją do "osobistego doświadczenia Bożej miłości".
"Pierwszym celem tego roku nie jest pojechanie do Rzymu i przejście przez święte bramy, które papież otworzył i jeszcze otworzy w czterech bazylikach większych - choć jest to cenne i każdego kto może zachęcam, aby to uczynił. Przede wszystkim chodzi nie o pojechanie, ale o pojednanie, o przejście przez bramę miłosierdzia, którą jest serce Chrystusa" - wyjaśnił.
Abp Galbas przypomniał, że hasłem obchodów Roku Jubileuszowego są słowa: "Pielgrzymi nadziei".
"Nadzieja to nie matka głupich, jak często obraźliwie się o niej mówi. Przeciwnie, nadzieja jest matką mędrców i ludzi wytrwałych, siostrą wiary i miłości" - podkreślił.
Zdaniem abp Galbasa "prawdziwa nadzieja nie jest tanim optymizmem ani naiwnym myśleniem, że jakoś to będzie". Przypomniał słowa papieża Franciszka, że "nadzieja to cnota, która uczy nas oczekiwania, nawet kiedy wszystko wydaje się bezsensowne".
"Może teraz macie taką chwilę, że z powodu zła świata (...) Bóg zdaje się być przysłonięty? Może doświadczacie poczucia bezsensu, pokusy, by zrezygnować, uciec, by to wszystko +rzucić w diabły+? Dosłownie rzucić w diabły swoje małżeństwo, swoje kapłaństwo, ważne dotąd relacje, albo nawet i całe życie, które zdaje się nieszczęśliwe i niepocieszone?" - pytał metropolita warszawski.
Dodał, że w takiej chwili można czuć się jak "trybik lub manekin" albo czuć że w małżeństwie "więcej jest niedogadywania niż dogadywania".
"Nadzieja mówi nam: nie rób tego, nie rzucaj wszystkiego w diabły, twoje życie ma sens, wytrzymaj, wytrwaj, nie dezerteruj. O taką nadzieję w tym roku nadziei módlmy się za pośrednictwem Maryi, Matki Nadziei i św. Józefa" - zaapelował.
Dodał, że powinniśmy modlić się również, byśmy mogli dawać nadzieję innym i by Kościół ofiarował nadzieję współczesnemu światu.
Przypomniał nauczanie Soboru Watykańskiego II, zgodnie z którym "los ludzkości spoczywa w rękach tych, którzy zdolni są przekazać przyszłym pokoleniom motywację do nadziei". "Przyszłość świata nie zależy od polityków i strategów, generałów i potentatów finansowych. Zależy od ludzi nadziejodajnych. Takimi bądźmy" - prosił.
"Przynośmy więc innym nadzieję, bądźmy jej ukonkretnieniem. Nie bądźmy tymi, którzy innych przygniatają, pognębiają i dołują ale przeciwnie, (bądźmy tymi) którzy ich podnoszą, którzy potrafią powiedzieć człowiekowi w desperacji (...): dasz radę, ja ci w tym pomogę" - mówił.
Metropolita warszawski przypomniał, że w pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu w Kościele katolickim obchodzona jest Niedziela Świętej Rodziny.
Podkreślił, że życie Świętej Rodziny nie było w żaden sposób "uprzywilejowane" i pozbawione codziennych trudów. Mimo to - zaznaczył abp Galbas - Maryja i Józef przyjmowali trudne sytuacje "z pokorą i w posłuszeństwie Bogu".
"Można żyć zbożnie i można żyć bezbożnie. Maryja i Józef wybrali to pierwsze (...). Ich religijność nie była czymś sztucznym lecz wypływała z wiary, z autentycznego przekonania, że wiara w Boga jest fundamentem ich wspólnego życia" - zaznaczył hierarcha.
"Czy tak jest także w życiu naszych rodzin? Czy stając wobec codziennych zdarzeń pytamy pokornie: co Bóg na to? Czy nasze postępowanie jest zgodne z wolą Boga? Czy postępujemy tak, jak nas do tego pobudza Ewangelia?" - pytał.
Abp Galbas podziękował wszystkim rodzinom, które "są przykładem życia pobożnego". "Dziękuję rodzicom, którzy dbają o wiarę swoich dzieci, dbając na przykład o ich katechezę. Sami dla dzieci są katechetami i chcą, żeby dzieci katechezę otrzymały także w szkole. Mają do tego prawo, bowiem na utrzymanie szkoły składają się także poprzez płacone przez siebie podatki" - zastrzegł.
Pierwszy Rok Święty został ogłoszony w 1300 r. przez papieża Bonifacego VIII. Początkowo Rok Święty, zwany też Jubileuszem odbywał się co 100 lat; następnie co 50 lat, a od XV wieku ogłaszany jest co 25 lat.(PAP)
iżu/ lm/